Aktualności

Aktualności

20/06/2014

DUZ zwiększy efektywność wydawanych pieniędzy

W wywiadzie udzielonym dla Rzeczpospolitej Łukasz Zalicki, partner w dziale doradztwa biznesowego Ernst&Young, powiedział, że prognozowany wzrost gospodarczy Polski to szansa na większe środki w segmencie publicznym i prywatnym.

 

Odniósł się do innych krajów tj. Francji, Australii, Nowej Zelandii i Stanów Zjednoczonych gdzie dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne funkcjonują w korelacji z powszechnym systemem publicznym, respektując konieczność współfinansowania kosztów usługi medycznej. Jak podkreśla Łukasz Zalicki „prywatne ubezpieczenia zdrowotne to zwiększenie efektywności pieniędzy wydawanych przez indywidualnych pacjentów i ich pracodawców na ochronę zdrowia. Prywatny ubezpieczyciel, nabywający hurtem świadczenia zdrowotne dla klientów, będzie miał motywację i będzie w stanie profesjonalnie zadbać o dostępność, jakość, koordynację i efektywność świadczeń.” Rozmówca wskazuje, że wynikające bodźce wymuszą:


•    dobre zmiany po stronie świadczeniodawców,
•    zainteresowanie ubezpieczyciela motywowaniem ubezpieczonych do lepszego stylu życia.

 

Łukasz Zalicki nadmienia także, że brak regulacji oraz niepewność dotycząca tego kiedy i jakie ubezpieczenia zdrowotne zostaną wprowadzone powoduje, że rynek ten jest mały i rozwija się w wolnym tempie. Wyraził przekonanie, że do tej pory inicjatywa ustawodawcza w zakresie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych była podejmowana kilkakrotnie. Niestety bez sukcesu. Obecnie Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że jeszcze w roku 2014 zostaną podjęte prace nad przygotowaniem i rozpoczęciem debaty nad założeniami prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych.


„W europejskim konsumenckim indeksie zdrowia za 2013 r. Polska została sklasyfikowana na 31 miejscu wśród 35 badanych krajów europejskich” - mówi Łukasz Zalicki. Z rankingu tego wyciąga dwa przesłania:


1.    Polska nadal jest w grupie krajów biedniejszych ze zbyt małymi wydatkami na ochronę zdrowia sięgającymi 7 proc. PKB,
2.    Polska ma sporo do nadrobienia w różnych dziedzinach nawet wśród krajów o podobnej zamożności.

Źródło: Rzeczpospolita, (2014-06-20), Elżbieta Glapiak, Jesteśmy w ogonie Europy